Dołeczki w policzkach spod skalpela
Chirurgia estetyczna, której zadaniem jest poprawa wyglądu, w praktyce opiera się na dążeniu do ideału. Utożsamiani są z nim wszelkiej maści celebryci i głównie z tego powodu dużym zainteresowaniem cieszą się operacje powiększania pośladków. Jak się okazuje, pożądane są nie tylko pośladki Jennifer Lopez i Kim Kardashian , ale również dołeczki w policzkach, z których słyną m.in. Jennifer Garner oraz Mario Lopez.
Jak twierdzi nowojorski chirurg plastyczny Dr. Amiya Prasad, zabieg tworzenia dołeczków przeprowadzany jest od około 30 lat, jednak jego przystępność i popularność wzrosły szczególnie w ostatnim czasie. Wpływ na to mają nie tylko gwiazdy ekranu i fakt, że twarz z dołeczkami w policzkach wygląda na szczuplejszą, ale również poglądy dotyczące osób je posiadających. Podczas gdy w Azji dołeczki uchodzą za symbol szczęścia i płodności, w naszej kulturze osoby je posiadające postrzegane są jako bardziej atrakcyjne i sympatyczne.
Za pioniera procedury tworzenia dołeczków w policzkach uchodzi Dr Gal Aharonov z Beverly Hills. Sam zabieg nie jest trudny i przeprowadzany jest w znieczuleniu miejscowym. Lekarz dokonuje niezbędnych pomiarów, by wiedzieć, w którym miejscu dołeczki będą wyglądały na naturalne. Następnie od wewnętrznej strony policzków wykonuje nacięcie. Efekt? Pacjenci jeszcze tego samego dnia mogą wrócić do domu.
Zaletą procedury jest krótki okres rekonwalescencji. Choć zabieg nie pozostawia po sobie blizn, możliwe jest wystąpienie ucisku i obrzęków. O ile obrzęk powinien zejść po dwóch dobach od wykonania zabiegu, o tyle ucisk może dokuczać do około 2-3 tygodni.
annikaaaaaa | | Zgłoś
jak mega bez sensu, po tych zabiegach jeszcze gorzej wygladaja, niz lepiej..
gość | | Zgłoś
dołeczki powinny się pojawiać przy uśmiechu a nie być zawsze :)
gość | | Zgłoś
Te zrobione przez chirurga to jakies okragle dziury, a nie naturalne, delikatne doleczki
gość | | Zgłoś
mam dołeczki i nigdy ich nie lubiłam...szok, że ktoś może tego pragnąć :D haha
gość | | Zgłoś
Niestety nie wygląda to ani ładnie, ani naturalnie. Patrząc na kobitkę z czwartego zdjęcia można się perzestraszyć.
gość | | Zgłoś
gość | | Zgłoś
czy to takie ladne?masm watpliwosci,ja mam male 2 kreseczki tez fajne,dziury w polikach nie l;adne
gość | | Zgłoś
4 zdjecie matko jak wydziobane przez ptaka
elza | | Zgłoś
To ma być ładne??!!! To jest beznadziejne,a na 4 i 8 zdjęciu wręcz koszmarne.
gość | | Zgłoś
gość | | Zgłoś
ja mam swoje naturalne i są cudowne zupenie inaczej wyglądają :) te sztuczne wyglądają jak blizna-wgłębiny po wbitych gwozdziach :D
gość | | Zgłoś
Oj nie, naturalne dołeczki mogą mieć swój urok, ale te zrobione nie dają wcale ładnego i naturalnego efektu. Swoją drogą czego to już ludzie nie wymyslą, żeby poprawić wygląd. Na takie pierdoł zwracają uwagę, że nawet bym nie wpadła, że coś takiego jak dołki w policzkach może być tak ważne, żeby aż tracić kasę i iść z tym do chirurga.
gość | | Zgłoś
U Cheryl Cole super to wygląda, ale u tych ludzi, którzy to zrobili u chirurga, to jakaś masakra. W ogóle się nie umywa.
gość | | Zgłoś
gość | | Zgłoś
dcmkfc | | Zgłoś
tylko prawdziwe :) Prawdziwe sa urocze :)
gość | | Zgłoś
Ludzie są nienormalni,nie dość,że zapłacili,to zafundowali sobie zniekształcenie twarzy.
gość | | Zgłoś
Ja mam JEDEN! ;-)
g | | Zgłoś
już się xałkiem tym ludziom w d....ch poprzewracało! Na czole sobie dziurkę zróbcie!
poleczka | | Zgłoś
haha.
rzeczywiście kiepsko to wygląda!
ale naturalne są słodkie.
ja nie mam, ale ma mój mąż i uwielbiam je!